środa, 19 października 2011

Relacja z wymianki i nie tylko...


Jestem i ja, ostatnio na blogu pojawiał się P. Ja jakoś nie miałam nastroju do pisania, zresztą na sam koniec ciąży przypałętało się jakieś paskudztwo, kicham, dycham i leżę w łóżeczku lecząc się naturalnymi antybiotykami- czosnkiem i cebulą w różnej postaci. Torba już prawie spakowana,. Prawie, bo mam dylemat co jeszcze w nią włożyć i jak spakować, żeby nie wyglądała jak bym wyjeżdżała na kilka miesięcy nie wiadomo gdzie :).
Leżąc w łóżeczku zastanawiam się kiedy nadejdzie ten Wielki Dzień i jak to będzie wyglądało. Przy każdym skurczu i napięciu brzucha zastanawiam się czy to już...
Nie mówiąc o tym jak komicznie się poruszam i jakie akrobacje wyczyniam przewracając się z boku na bok. I ta okropna zgaga...
Ale najważniejsze, nie opuszcza mnie poczucie humoru:).

*****

Jakiś czas temu braliśmy udział u Basi z bloga Swędzą mnie palce w "Wymiance z dzieckiem w tle" .


Przygotowywałam niespodziewajkę dla dwóch panienek:). Olci, która tworzy bransoletki i jest fanką pet shopów, oraz małej Nicolki. Córeczek M. z bloga Tęczowe chwile.








Do nas tez doleciała paczuszka, od Madzi z Mada i szydełko. Jest to część niespodzianki, druga będzie później :). Madziu, bardzo dziękujemy za śliczny kocyk:).






Pozdrawiam M.

3 komentarze:

  1. Trzymam kciuki, żeby wszystko się udało:)) Jeszcze raz dziekujemy za piękne prezenty, którymi dziewczynki okropnie się cieszą cały czas:)

    OdpowiedzUsuń
  2. piękne prezenciki - dałaś radość dziewczynkom i uszczęśliwiłaś je, a Ty również dostałas sliczny ręcznie zrobiony kocyk, na pewno Twoje maleństwo będzie miało w nim cieplutko i mięciutko
    a Ty kochana trzymaj się dzielnie, życzę Ci zdrowia i szczęśliwego rozwiazania
    pozdrawiam bardzo serdecznie
    Ula :)

    OdpowiedzUsuń